Niezapomniane filmy 2012 roku
Atlas chmur
To jeden z tych filmów, o których pamięta się jeszcze długo po wyjściu z sali kinowej. Nie bez powodu okrzyknięto go więc mianem największego filmowego widowiska 2012 roku. Produkcja powstała na kanwie głośnej powieści brytyjskiego pisarza – Davida Michella. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość łączą się. Każdy nasz wybór, akt dobroci czy nienawiści, jakiego dokonano w przeszłości, żyje we wszechświecie i będzie miał wpływ na nasze przyszłe losy. "Atlas chmur" swoja polską premierę miał 8 września minionego roku.
Igrzyska śmierci
Gary Ross, reżyser "Igrzysk śmierci" swoją propozycją tak naprawdę nie pokazał widzom niczego nadzwyczajnego – podobna historia oczywiście mogłaby się przydarzyć również naszemu światu. Film słusznie został przez niektórych potraktowany jako ostrzeżenie przed porzuceniem wartości. Igrzyska śmierci rokrocznie odbywają się w Panem – pomiędzy sobą walczą wybrani mieszkańcy każdego z dwunastu dystryktów. Żeby przeżyć, trzeba zapomnieć o wszystkim tym, co dotąd było ważne i skupić się jedynie na chęci przetrwania. Krew, agresja i śmierć na oczach milionów, to najleopsza rozrywka dla kolorowej i roześmianej widowni. Gdzie zatem znajduje się granica, której nie wolno przekroczyć? Warto zwrócić uwagę na świetną kreację młodej amerykańskiej aktorki, Jennifer Lawrence, która podczas tegorocznej gali rozdania Oscarów, otrzymała statuetkę za rolę w "Poradniku pozytywnego myślenia".
Jesteś Bogiem
Jedna z najbardziej oczekiwanych kinowych produkcji minionego roku, od której oczekiwało się bardzo wiele. Film opowiada historię członków legendarnej Paktofoniki. Za jego produkcję odpowiadają twórcy "Sali Samobójców", a reżyserii podjął się polski reżyser Leszek Dawid, któremu już w 2004 roku przyznano nominację do Paszportu Polityki za "Bar na Viktorii". "Jesteś Bogiem" zebrało wiele pozytywnych recenzji, a zadanie przecież nie było łatwe – jak zawsze, kiedy reżyser musi zmierzyć się z legendą.
Ted
Nietykalni
Choć światową premierę miał już w 2011 roku, w Polsce do kin trafił dopiero 13 kwietnia 2012 roku. To jeden z niewielu filmów, na którym będziecie śmiać się, a za chwilę płakać. Za reżyserię odpowiada duet: Oliver Nakache & Eric Toledano. Film bezczelnie opowiada o przyjaźni – takiej prawdziwej, krytycznej, bez cienia cynizmu. Co więcej – takiej przyjaźni, która zdawałoby się, nie ma szansy na przetrwanie. A jednak – Driss, biedny chłopak z przedmieścia i sparaliżowany milioner – Philippe, tylko razem mają szansę osiągnąć to, czego chcą.